wtorek, 27 października 2009

silent voices kill


ludzie naprawdę nie mają litości. jeśli kogoś naprawdę kochają, a ich miłość nie jest odwzajemniana - powinni odpuścić i pozwolić tej osobie odejść - cieszyć się z jego szczęścia, widząc go z kimś innym... jeśli go NAPRAWDĘ kochają. to śmieszne, bo jeśliby tak miało być, jak mówię, to ludzie chodziliby puści i nieszczęśliwi - nie zakochując się i nie sprawiając sobie przyjemności walką o tego kogoś.  no, bo przecież, na filmie na którym się wczoraj jak kretynka poryczałam: " jeśli jesteście sobie pisani, napewno będziecie razem". param pam pam.

można walczyć - pod warunkiem, iż: nie naprzykrzasz się tej osobie,
do tego stopnia, że zamiast osiągnąć swój cel, ona coraz bardziej cię nie lubi.

spokojnie. ja to pisze dla siebie.
moja mama odkryła mapki Helen
'wytatuowane' na mym ciele hahahaha xD

1 komentarz:

  1. boże. co powiedziała o mapkach ? oO
    ahh. ich mi zal. mi siebie też. z Balotem Gee happy nie będzie. nie ma prawa.

    OdpowiedzUsuń