piątek, 27 listopada 2009

mamo droga, droga mamo.



to moja mama. a dziś jej urodziny. prawda, że wygląda jakby miała dwie osiemnastki ? xD [36]
w każdym razie życzę Ci mamo, chociaż i tak nie znasz adresu mojego bloga i nigdy się nie dowiesz:
żebyś się nigdy nie poddała [nie kupiła mi PROsiaczka i kucyka], żeby w Twoim życiu było mniej płaczu,
a więcej radości, aż przy oczach i ustach pojawią się miłe zmarszczki^ abyś za 18lat, wyglądała jak trzy takie
osiemnastki...przedewszystkim pociechę z własnych dzieci. zdrowia. aby życie w Targowej Górce, było udane i spełniły się twoje oczekiwania w związku z tym, że będziemy z tatą bliżej. żebyś śmiała się z moich śmiesznych problemów..żebyś pozostała taką mamą jaką jesteś - bo jesteś mamą cudowną, chociaż czasami zdarza nam się pogryźć, ale dbam o to, by zdarzało się to rzadko. przepraszam i dziękuję za wszystko ...

kocham cię.


wtorek, 24 listopada 2009

wishing life..


...póki rumieńce nie zejdą z moich policzków, póki nie przestaną
kręcić mi się łzy w oczach, póki serce nie pęknie mi, przy ostatnim
zdaniu, póki nie przestanę rozmawiać z tobą ...           przestanę.

wtorek, 17 listopada 2009

nie mam biletów.

idę do kina w czwartek, idę do kina w sobotę...
mam 5 z pracy klasowej z angielskiego, a jutro nie
ma pani od biologi i nie ma sprawdzianu. jedynie ze
Świętoszka. tak, Świntuszka kurwa. nienawidzę lektur.

zrobiłam nawet zadanie dodatkowe z matt[i]my. a no tak..
zapomniałam, że jutrzejszy dzień, a raczej szkoła na godzinę 7:10
przysparza mnie o jeszcze bardziej pogłębione wory pod oczami.
ale co z tego. nie muszę dla nikogo 'ładnie' wyglądać, a dla siebie...
nie chcę. muszę się umyć jeszcze...                                     matt<3 

środa, 11 listopada 2009

dr. house.

- tato, dlaczego się poce ?
- bo śmierdzisz.

słucham cudownego śpiewu Heli, która twierdzi, że to fałsz.



wtorek, 10 listopada 2009

poniedziałek, 9 listopada 2009

38.1

   
Kocham cię Mattju. Kocham cię Kalep.<3


niedziela, 8 listopada 2009

no, no, no...


- nie ! nie jestem chora, muszę iść do szkoły...
- boże..co to za czasy, że dziecko chce iść do szkoły, gdy nie musi.

smętnie jest. nouvelle vague - fade to grey.mp3

sobota, 7 listopada 2009

Pau i Lina.


wielbię dziewczę. *--* coś mi powiedziało, że słodko kaszle [?]

piątek, 6 listopada 2009

someone like you


ktoś kogo mogę nazwać kuzynką. jednak...straciłyśmy zupełnie kontakt.
dzisiaj w szkole...inaczej. i mogę siebie z niesmakiem nazwać "zazdrośnicą".

czwartek, 5 listopada 2009

silent voices kill.


ćpam Radiogłowych. miły dzień. wczoraj padał śnieg.
a dzisiaj stopniał. niespodziewana olimpiada z polskiego.
 boli mnie głowa. i jem lody orzechowe. wspominam.

środa, 4 listopada 2009

red hot


uff, jak gorąco... umarłam, tym razem z nietypowej
dla normalnych ludzi przyczyny ^-^

wtorek, 3 listopada 2009

poniedziałek, 2 listopada 2009

airelle


nie byłam dzisiaj w szkole. nie byłam. na grippée jestem chora.
jutro też nie idę. ale nie z powodu grippée. jadę z nią i z matjem
do Gdańska kupić liście na hiver. nie hifa, tylko zime. głupi ten francuski.

niedziela, 1 listopada 2009